Czy usunięcie flag, pomników i nazw Konfederacji będzie sprzyjać pokojowi społecznemu lub uzdrowieniu ras? Jak długo miał trwać pokój oparty na stłumieniu cennego dziedzictwa ludu? Jak długo trwałby pokój oparty na stłumieniu pamięci, męstwa i cnót czczonych przodków ogromnej liczby ludu Południa? Co mogłoby być pewniejszą przyczyną ogromnych konfliktów, zgorzknienia oraz ekonomicznych i politycznych zawirowań? Czy ktokolwiek poza domem wariatów wierzy, że pokój i dobrobyt można osiągnąć, odrzucając dziedzictwo wielu ludzi, aby zdobyć polityczną przychylność drugiego? Bardziej prawdopodobne jest zerwanie wszelkiej nadziei na pokój. Czy społeczeństwo może przeciwstawić się tolerancji i wzajemnemu szacunkowi i mieć pokój? Żadna uczciwa osoba nie może zaakceptować takiego zepsutego rozumowania.
Wierzę, że wszyscy możemy być zadowoleni, że niewolnictwo jest za nami, ale ciągnięcie go rok po roku w celu manipulowania wyborcami, zarówno czarnymi, jak i białymi, ma duże szanse na zniszczenie nas. Niszczenie cenionych symboli południowego i amerykańskiego dziedzictwa w celu ułagodzenia bezprawnych tłumów nie jest rozsądnym osądem. Uspokojenie jednej grupy brakiem szacunku dla dziedzictwa innej nie jest drogą do sprawiedliwości. Płomienie zmanipulowanej nienawiści nie przynoszą pokoju, ale nieskończoną niepewność i narodową destrukcję.
Generał dywizji Patrick R. Cleburne, CSA, irlandzki imigrant, który sprzeciwiał się niewolnictwu, ale znalazł błąd w polityce północy, która ignorowała konstytucję i nałożyła surową i rujnującą politykę gospodarczą na południowe rolnictwo, aby wzbogacić północnych producentów, ostrzegł swoich ludzi w styczniu 1864 r., Że:
„Każdy człowiek powinien starać się zrozumieć znaczenie ujarzmienia, zanim będzie za późno… To znaczy, że historia tej heroicznej walki zostanie spisana przez wroga; że nasza młodzież będzie szkolona przez północnych nauczycieli; nauczy się z północnych podręczników szkolnych swojej wersji wojny; będzie pod wrażeniem wpływów historii i edukacji, aby uważać naszych dzielnych zmarłych za zdrajców, a naszych okaleczonych weteranów za sprawne przedmioty szyderstwa… Mówi się, że walczymy tylko o niewolnictwo, a jeśli z niego zrezygnujemy, zrezygnujemy ze wszystkiego . Nawet gdyby to była prawda, czemu zaprzeczamy, niewolnictwo nie jest wszystkim, o co walczą nasi wrogowie. To tylko pozory ustanowienia wyższości sekcji i bardziej scentralizowanej formy rządów oraz pozbawienia nas naszych praw i wolności ”.
Henry Carey, główny ekonomista Lincolna, promotor „amerykańskiego systemu” kapitalizmu rozwojowego i interwencji rządu, w liście do przewodniczącej Izby Reprezentantów Schuyler Colfax w marcu 1865 roku, napisał:
„Według brytyjskiego wolnego handlu, jak pokazałem, jesteśmy dłużnikami obecnej wojny domowej”.
Brytyjczycy prawie przejrzeli fałszywe roszczenia Północy do moralnej wyższości. Podsumował to znany angielski autor, Charles Dickens, przeciwnik niewolnictwa:
„Atak Północy na niewolnictwo to nic innego jak zwodnicza bzdura, której celem jest ukrycie chęci ekonomicznej kontroli nad południowymi stanami”.
Niewolnictwo było problemem, ale nie w sensie moralnym, w który większość ludzi uwierzyła. Armie północy nie maszerowały na południe, aby uwolnić niewolników. Kampania wyborcza Lincolna i republikanów w 1860 roku jasno wskazywała, że kwestie taryfowe były najważniejsze. Kwestia niewolnictwa była druga i miała po prostu ograniczyć niewolnictwo do południa. Będzie to szokujące dla tych, którzy wiedzą wystarczająco dużo o wojnie w celu fałszywego sygnalizowania cnoty politycznej, ale wiele przepisów stanu północnego (zwłaszcza Illinois) zdecydowanie odradza sprowadzanie czarnych do ich stanów. Wiele z tego było po prostu naturalnym prawem ekonomii pracy. Amerykańscy pracownicy nie lubią, gdy ich praca jest odbierana lub płace są tłumione przez tanią zagraniczną lub niewolniczą siłę roboczą. Religijny podział między Północą a Południem był również znacznie ważniejszy, niż się ludziom wydaje. Było to związane z kwestią niewolnictwa, ale co ważniejsze, południowi duchowni i kongregacje mocno wierzyli, że północne kościoły szybko odchodzą od nieomylnych prawd Biblii i są przejmowane przez antybiblijne izmy, zastępując biblijne prawdy i wartości czysto ludzka mądrość i upolitycznione „wyższe” wartości.
Prawo do secesji państwa zostało wpisane w naszą Deklarację Niepodległości. Wojna o niepodległość była secesją 13 kolonii amerykańskich spod panowania brytyjskiego. Zarówno przywódcy z Południa, Wielkiej Brytanii, jak i wielu z północy dostrzegli wyraźną analogię. Prawo do secesji było nauczane w West Point. Nawet Lincoln zgodził się w 1848 r. Dwa dni przed wyborem Lincolna w listopadzie 1860 r. Charleston Mercury podsumował południowe odczucia:
„Prawdziwymi przyczynami niezadowolenia na Południu z Północą są niesprawiedliwe podatki i wydatki podatków przez rząd Stanów Zjednoczonych oraz rewolucja dokonana przez Północ w tym rządzie, od konfederowanej republiki do narodowej sekcji despotyzm."
Prezydent Woodrow Wilson w swojej wielotomowej Historii narodu amerykańskiego przedstawił następujące wyjaśnienie, dlaczego kwestia niewolnictwa była tak przesadzona w trakcie i po wojnie:
„Konieczne było postawienie Południa w niekorzystnej sytuacji moralnej, przekształcając rywalizację z wojny toczonej z państwami walczącymi o swoją niepodległość w wojnę z państwami walczącymi o utrzymanie i rozszerzenie niewolnictwa”.
Usunięcie symboli Konfederacji nie spełnia czterech podstawowych zasad etycznych. Nie jest oparta na prawdzie. Opiera się na wieloletniej oszczerczej propagandzie, agitacji i rasistowskich pogromach politycznych. Czy to sprawiedliwe dla wszystkich zainteresowanych? Nie, to dystrybucja łupów politycznych oparta na kłamliwej agitacji i zastraszaniu. Amerykanie odrzucają potworne koncepcje karzącej zbiorowej sprawiedliwości i odziedziczonej winy jako niesprawiedliwe i społecznie destrukcyjne. Czy zbuduje dobrą wolę i lepsze przyjaźnie? Czy fałszywe przedstawianie, oczernianie i poniżanie sprawy Konfederacji, żołnierze Konfederacji i ich potomkowie tworzą dobrą wolę i trwałe przyjaźnie? Czy będzie to korzystne dla wszystkich zainteresowanych? Zapewne przyniosłoby korzyści tylko tym, którzy szukają władzy, pieniędzy i sławy nieuczciwymi środkami, promując i usprawiedliwiając kłamstwa, nienawiść, złośliwość i zemstę. Wkraczanie na czyjeś dziedzictwo nigdy nie jest drogą do pokoju i rzadko drogą do trwałego dobrobytu. Ponadto jest to niezwykle niebezpieczny precedens z dużym prawdopodobieństwem zwielokrotnienia ogromnych, nieoczekiwanych, godnych pożałowania konsekwencji. Miażdżenie i zastraszanie to droga marksistowskiej lewicy i tych, którzy budują swoje domy na piasku.
Uważam za niezwykłe, jak wielu przywódców politycznych, medialnych, biznesowych, akademickich i religijnych reaguje na tragedię lub zastraszanie przez potężnych agitatorów specjalnego zainteresowania bezpodstawnym i histerycznym potępieniem od dawna czczonych tradycji i instytucji. Ponadto uważam za niepokojące, że takie potępienia i proklamacje są coraz częściej wygłaszane bez odrobiny poważnej pracy domowej z odnośnych kwestii. W tym histerycznym stanie, prawda i logiczne rozumowanie zdają się być zawsze zdominowane przez chwiejną percepcję emocjonalną. Anegdoty emocjonalne dominują w całej komunikacji, a fakty i statystyki są ignorowane. Niewiele uwagi poświęca się logicznym konsekwencjom pierwotnym lub wtórnym lub możliwości poważnej zniewagi i niesprawiedliwości wynikających z pośpiesznych decyzji emocjonalnych.
Polityczna poprawność zawsze przypomina mi histerię towarzyszącą procesom czarownic z Salem w 1692 r., Kiedy to na podstawie wizji lub snów oskarżycieli rozstrzeliwano niewinnych ludzi. Wielu skazano na śmierć, ponieważ oskarżyciel zeznał, że widział „widmo” oskarżonego wyrządzającego krzywdę lub uprawiającego czary. Histeryczne młode dziewczyny wskazały palcem na kogokolwiek, kogo twierdziły, że jest czarownicą i zostało to potraktowane jako wiarygodny dowód. Wielu oskarżonych było torturowanych, dopóki nie przyznali się do czarów. Przez większość 1692 r. Salem rządził. Perspektywa historyczna pokazała później, że wiele z 19 rzekomych czarownic, które powieszono i jedną zamęczono na śmierć w Salem, było nie tylko niewinnych, ale także jednych z najbardziej pobożnych w społeczności. Znaczna liczba oskarżycieli miała niesmaczną reputację lub cierpiała na ostre choroby psychiczne. Inne analizy wskazują, że zazdrość i długotrwałe urazy w społeczeństwie Salemu odegrały ważną rolę w tym tragicznym pomyłce w wymiarze sprawiedliwości. Co ma wspólnego Salem w 1692 z Waszyngtonem czy Minneapolis? Politycznie poprawne kłamstwa i moralne tchórzostwo rzadko prowadzą do sprawiedliwego rządu, a często prowadzą do rządów totalitarnych.
W naszej nowoczesnej kulturze kłamstwa są zwykle przedstawiane jako politycznie poprawne kłamstwa, które należy przyjąć jako „prawdę”, aby uniknąć społecznego potępienia i jego prawdopodobnych kar ekonomicznych. Ci, którzy usilnie starają się sprostać sprzecznym z prawdą standardom politycznej poprawności, są szczególnie podatni na histeryczne potępienie niewinnych. Kozioł ofiarny jest skazany na unikanie obrażania świętej krowy, co jest często ważną, ale fałszywą historią. Historia „wojny domowej” zawsze cierpiała z powodu dużej dawki propagandy Unii na temat przyczyn wojny, ale obecna dominacja kulturowego marksizmu (poprawności politycznej) w historii Ameryki, a zwłaszcza „wojna secesyjna”, utrudniała jakąkolwiek korzystną dyskusję wielu ważnych i łatwych do uzasadnienia prawd, które silnie zaprzeczają poprawnej politycznie narracji.
Wielebny James Power Smith, ostatni żyjący członek personelu Stonewall Jacksona, powiedział w 1907 roku:
„Żadne tchórzostwo na jakimkolwiek polu bitwy nie może być tak podłe i haniebne, jak ciche przyzwolenie w programie, który uczy dzieci w ich domach i szkołach, że komercyjna wartość niewolnictwa była przyczyną wojny, że jeńcy wojenni przetrzymywani na południu byli głodzeni i traktowani z barbarzyńską nieludzkością, że Jefferson Davis i Robert E. Lee byli zdrajcami swojego kraju i fałszywymi przysięgami, że młodzi ludzie, którzy zostawili wszystko, aby oprzeć się inwazji, wspięli się na zbocza Gettysburga i dobrowolnie zginęli na stu pola były buntownikami przeciwko prawemu rządowi ”.
Przemówił do tego również wielebny Robert L. Dabney podczas corocznego przemówienia wygłoszonego 15 czerwca 1882 roku w Hampden Sidney College w Wirginii. Był zatytułowany „Nowe południe”. Dabney był jednym z najwybitniejszych teologów, uczonych i komentatorów społecznych i politycznych swojej epoki, który służył jako kapelan Konfederacji i szef sztabu Stonewall Jacksona podczas wojny:
„Wypada Nowemu Południu, odrzucając animozje z przeszłości, dopilnować, aby zachowało wszystko, co było prawdą w swoich zasadach lub uszlachetnianiem w swoim przykładzie. Są tacy, którzy udają, że należą do tej firmy, którzy wołają: „Pogrzebmy zmarłą przeszłość. Wszystkie jej kwestie są przestarzałe i nie mają większego znaczenia praktycznego. Zapomnijmy o pasjach z przeszłości. Jesteśmy w nowym świecie. Tylko nowe pytania nas dotyczą. Dołączam ponownie: upewnij się, że poprzednie problemy są martwe, zanim naprawdę je zakopiesz! Są sprawy, które nie mogą umrzeć bez śmierci ludzi, ich honoru, ich cywilizacji i wielkości. Uważajcie, aby nie pogrzebać zbyt wiele, pogrzebując martwą przeszłość: abyście nie pogrzebali inspirujących wspomnień wielkich patriotów, których czyny, bez względu na to, czy zakończą się sukcesem, czy nie, są wieczną chwałą waszej rasy i sekcji; wpływ ich cnót, przewodnie precedensy ich historii. Czy pogrzebasz nazwiska i wspomnienia Jacksona i Lee oraz ich szlachetnej armii męczenników? Czy pogrzebasz prawdziwą historię, której lata są lata Boga Prawdy? ”
Żyjemy obecnie w epoce, w której niemodne prawdy, rozum i zdrowy rozsądek są silnie tłumione przez okrutne formy politycznej poprawności i ekonomicznego przymusu. Zaaranżowane kłamstwa przenikają i zanieczyszczają środowisko akademickie, media - ostatnio nawet Fox - i internet, manipulując lub zakopując nawet fakty historyczne. Manipulowane tłumy wychwalają demagogiczne bzdury i stronią od rzeczywistości i jasnego myślenia. Kogo bogowie chcą zniszczyć, najpierw „obudzili”. Zło nazywa się dobrem, a dobre złem. Dabney zamknął swoje przemówienie z 1882 roku w Hamden Sidney:
„Nawet jeśli pamięć pokonanych nie miała żadnych praw; gdyby prawda historyczna nie miała prerogatyw; gdyby to samo dla ciebie było, że ojcowie, których krew wypełnia twoje żyły i których imiona nosisz, zostali spisani jako zdrajcy piórem oszczerczej historii, to jednak dla twojej własnej przyszłości istotne jest, abyś poznał historię przeszłość naprawdę. ”
Ci, którzy wspierają swoją sprawę, krzywdząc dziedzictwo innych, budują swój dom na piasku.